3 sierpnia 2018

054. Ufff, jak gorąco!

Od zawsze uwielbiałam zimę. Nie przerażały mnie niskie temperatury, śnieg, lód i zamiecie - tak naprawdę dopiero wtedy czułam się dobrze. Mogłam wskoczyć w ciepły, wełniany sweter z reniferem i zachwycać się oszronionymi drzewami za oknem albo wybrać się na spacer i pooddychać świeżym, mroźnym powietrzem. Teraz, kiedy mamy środek lata, tęsknota za zimą doskwiera mi jeszcze bardziej. Ostatnie tygodnie w Polsce obfitowały w temperatury powyżej 30 stopni, co z pewnością odpowiada wielbicielom słońca i tropików, jednak totalnie wykańcza mój organizm. Niemiłosiernie ciężkie, gorące powietrze sprawia, że nie mogę się wyspać, nie mam siły nigdzie wychodzić, ba, nie mam siły ruszyć ręką. Potrafię przepocić koszulkę siedząc w bezruchu na kanapie (nie żartuję). Co ciekawe, jakimś cudem nadal mam dobry apetyt i jem wszystko w ilościach hurtowych. Anyway, brak energii sprawił, że moja aktywność fizyczna nie jest już tak regularna, jak wiosną. Dopiero dzisiejszego ranka przerwałam dwutygodniowy zastój i poszłam pobiegać. Choć nie było to łatwe zadanie, jestem dumna, że nie dałam się upałowi. Po powrocie nagrodziłam się za wykonany wysiłek - wzięłam zimny prysznic i wypiłam hektolitry wody, dzięki czemu wysoka temperatura i palące słońce przestały mi tak doskwierać. Kontynuując proces schładzania, postanowiłam poprzeglądać zdjęcia robione minionej zimy. Przyznajcie sami, czyż ośnieżone choinki nie są przepiękne?

przy okazji zatęskniłam za górami i nartami :(
A teraz zupełnie z innej beczki, mały update dotyczący przebiegu mojego stażu - oczywiście, że moje obawy były bezpodstawne i praca okazała się świetna, a ludzie przesympatyczni. Nawet nie wiem, kiedy zleciały te dwa tygodnie. Czekam na więcej!

16 komentarzy:

  1. Każda z pór roku ma swój urok ale ja najbardziej jestem za wiosną... piękna, kolorowa, pachnąca.. nie jest za mino ani za gorąco :) Ale Polak z natury na wszystko narzeka: zimą na śnieg a kiedy śniegu nie ma to na jego brak, latem na upały, jesienią na deszcz... nie dogodzi xD

    A mówiłam, że tak będzie z tym stażem? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosnę też uwielbiam, pod względem pogody jest idealna, ale jednak słabość do zimy pozostaje. A narzekanie chyba mamy we krwi. :D

      Musiałam się przekonać na własnej skórze najwyraźniej. :)

      Usuń
    2. Masz na myśli Święta? :)

      Tak chyba najlepiej... przekonać się, doświadczyć, zobaczyć.... :)

      Usuń
    3. nie, święta nie sprawiają mi już takiej frajdy, jak kiedyś, za dużo w tym wszystkim komercji. mam na myśli śnieg, mróz, świeże powietrze i sporty zimowe w telewizji :D

      Usuń
    4. Wiem co masz na myśli... i również ta komercja, pęd za prezentami mi się nie podoba ale ja próbuje odszukac w nich to co kiedy byłam mała... tę atmosferę, rodzinne ciepło, radość z każdego dnia... odcinam sie od tego... bo chce czerpać radość z Narodzin Jezusa, z bycia z Rodziną... ale to nie miejsce i nie czas na takie rozmowy ;)

      Lubisz jak mróz szczypie w nos? xD

      Usuń
    5. ja też mimo wszystko staram się cieszyć świętami, bo zawsze doceniam czas spędzony z rodziną.

      uwielbiam <3

      Usuń
  2. Ja lubię lato, ale do temperatury 25 stopni. Powyżej zaczynam się rozpływać, męczą mnie silne bóle głowy. Zimy nigdy nie lubiłam, ale od paru lat nie mieliśmy takiej pięknej, prawdziwej, tylko sama papka. Ale nie ukrywam, ochłodziłabym się teraz w śniegu!

    ____
    Obawiałam się, że nad ranem pożałuję swojej decyzji, ale nie - nadeszła ta ulga i mi lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do 25 stopni to już zupełnie inna para kaloszy, też bym nie narzekała na taką pogodę. z tą prawdziwą zimą to niestety prawda, rzadko mamy okazję zobaczyć śnieg, a częściej szare ulice pełne błota.

      cieszę się, że ulżyło, teraz tylko trzeba pozytywnie się nastawić i wszystko będzie w porządku!

      Usuń
  3. Każda pora roku ma w sobie swój urok i jest piękna na swój sposób, jednak od zawsze kochałam lato. Nie przeszkadzają mi wysokie temperatury (o ile nie jestem w pracy) ponieważ moim żywiołem zawsze była woda i to w niej spędzałam najwięcej czasu :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. woda latem to idealna sprawa, uwielbiam chłodzić się w jeziorze!
      pozdrawiam również :)

      Usuń
  4. Każda pora roku ma swoje plusy i minusy ^^ Bardzo ładne zdjęcie!
    Ośnieżone choinki są piękne, aczkolwiek wolę wiosnę :D
    Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiosnę też uwielbiam, rozkwitające drzewa i kwiaty są równie fotogeniczne, jak ośnieżone choinki :D

      Usuń
  5. Ja zdecydowanie jestem fanką lata. :) Super, że staż Ci się udaje i wszystko idzie coraz lepiej, powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w końcu każdy lubi co innego :D
      i dziękuję, oby ze stażem dalej szło tak dobrze ;)

      Usuń
  6. Lato jak i zima mają swoje plusy i minusy. Lato lubię za to, że jest cieplutko, nie trzeba się grubo ubierać, czuję się lekko i rześko nawet podczas upałów, piękna pogoda sprzyja w moim przypadku podróżowaniu i aktywności fizycznej. Zimą chętniej popadam w letarg. Lubię grube swetry, ale kurtki już nie, lubię biały puch, lepić bałwana, ubierać choinkę i jeździć na stok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, każda pora roku ma swoje dobre i złe strony. chwilowo, podobnie jak ty, staram się wykorzystać słoneczną pogodę na sport oraz wycieczki po okolicy :)

      Usuń