9 lipca 2012

004. Od gitary mam ciary.

Jeszcze stosunkowo niedawno (w gimnazjum) muzyką, której słuchałam najczęściej był pop. Sporadycznie zdarzało się coś innego, nawet techno. Gdy teraz o tym pomyślę nie mogę się nadziwić, jak mało ambitny był mój gust muzyczny. Nie czułam się jednak jakoś bardzo przywiązana do tego typu muzyki. Byłam zbyt nieśmiała i zamknięta w sobie, by spróbować czegoś innego, dlatego słuchałam tego, czego większość gimnazjalistów. Wszystko zmieniło się po skończeniu szkoły i pójściu do liceum. Mój tata już wcześniej próbował mi pokazywać stare, rockowe piosenki, jednak dopiero wtedy zdecydowałam się go posłuchać. Nie zawiodłam się! Zaczęłam stopniowo zmieniać repertuar w moich playlistach. Najpierw skromnie, kilka polskich piosenek z lat 80. i 90. Z czasem zaczęłam się w to coraz bardziej wkręcać. Zauroczyłam się też w zagranicznych, kultowych zespołach. Mój gust muzyczny zmienił się całkowicie z czego cholernie się cieszę. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie dnia bez gitary elektrycznej w słuchawkach. W związku z moim małym uwielbieniem dla rockowych zespołów i ich twórczości postanowiłam zrobić taką mini listę moich ulubionych kawałków.


1. Guns n' Roses - Welcome To The Jungle
Absolutnie wielbię ten numer, jak i większosć piosenek Guns'ów. Niesamowite solówki Slash'a i wokal Axl'a naprawdę potrafią pobudzić do życia i dodać energii. Oprócz wspomnianego 'Welcome to the jungle' bardzo lubię też te wolniejsze, balladowe numery. Strasznie żałuję, że nie dam rady wybrać się na ich koncert w Rybniku, no ale cóż.
2. Myslovitz - Szklany Człowiek
Nieco inny klimat, niż numer 1. Cudowny, spokojny i wręcz kojący wokal Rojka nadawał ich utworom nieco tajemniczości. Szkoda, że Artur postanowił pożegnać się z zespołem, ale wszystko to, co zostawił po sobie, jest przepiękne i absolutnie przeze mnie uwielbiane. 'Szklany człowiek' to jeden z moich ulubionych utworów autorstwa tej grupy, choć jest wiele innych zasługujących na uwagę.
3. Metallica - The Day That Never Comes
Znów zagranicznie. W sumie niewielu piosenek tego zespołu słucham, zwłaszcza nie przekonują mnie te nowsze, jednak jest kilka utworów, do których często wracam. Kultowe 'Nothing else matters', mimo iż świetne, pozostaje wg mnie w tyle za "The day...". Ten kawałek włączam zawsze, gdy mam ochotę posłuchać czegoś 'z kopniakiem'.
4. Red Hot Chili Peppers - Otherside
Mój ulubiony kawałek tej grupy. Zakochałam się w nim absolutnie od pierwszego usłyszenia. Mam z nim do czynienia właściwie cały czas (dzwonek telefonu i dźwięk alarmu) i nadal mi się nie nudzi. RHCP wręcz niesamowicie wykorzystuje w tym utworze (jak i w wielu innych) gitarę basową.
5. Coma - Los Cebula I Krokodyle Łzy
Utwór odkryty niedawno, przypadkiem, dzięki koleżance. Kolejna piosenka, która zawładnęła mną od razu. Nigdy wcześniej nie słuchałam Comy, jednak czuję, że to z pewnością się zmieni w najbliższej przyszłości.


To tyle, jeśli chodzi o moje zestawienie. Mogłabym wymienić jeszcze wiele naprawdę świetnych utworów, ale postanowiłam, że ograniczę się jedynie do pięciu. Te wyróżnione są w pewien sposób dla mnie wyjątkowe. Oczywiście każdy ma pewnie swoją, zupełnie odmienną listę. Dojdę jednak do puenty, która chyba jest niezbyt wyraźna - nie podążajmy ślepo za innymi, szukajmy nowych, własnych dróg, które nie muszą zaspokajać gustów wszystkich. Ważne, by zaspokajały nasze. Ja znalazłam muzykę, która trafia do mnie o wiele bardziej, niż to, czego słuchałam kierując się zdaniem innym. Mam nadzieję, że i wy znaleźliście.


P.S. Oczywiście jestem bardzo tolerancyjna dla wielbicieli innych gatunków muzycznych i broń Boże nie krytykuje kogoś za to, czego słucha. To tak dla jasności ; )

22 komentarze:

  1. Moja ulubiona piosenka Metallici! Ojej.
    Chyba każdy miał etap popowy w swoim życiu. Tak jakoś już jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to widzę, że mamy podobne gusta ; p i z tym popem to chyba masz racje, każdy miał z nim kiedyś do czynienia.

      Usuń
    2. Właśnie znowu weszłam i patrzę. Nie ma nic nowego. A to posłucham sobie. No i Myslovitz się wstrzeliło świetnie. Dzięki :)

      Usuń
  2. Pop to całkiem fajna muzyka do sprzątania. Przecież MJ jest królem popu i dużo zrobił dla muzyki, więc to zależy też od artysty. Jeżeli ktoś mu pisze teksty i muzykę, a on jest jedynie maszynką do śpiewania to coś jest nie halo z tym "artystą". Coma ma denne teksty :D a może po prostu ich nie rozumiem, hi hi. Chociaż głos Roguca baaardzo mi się podoba, mógłby mi mruczeć na dobranoc ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, Coma zdecydowanie ma denne teksty

      Usuń
    2. tu też się w sumie zgodzę, ale brzmienie mają całkiem fajne ; ) no i ten głos, mmmm.

      Usuń
  3. Mam wrażenie, że ostatnio panuje moda na interesowanie się muzyką rockową. Mam na myśli to, że wszyscy wskazują rock i jego pokrewne jako swoje ulubione gatunki muzyczne. Mało kto mówi, że lubi soul czy jazz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, w Polsce słucha się głównie rocka, rapu i popu. inne gatunki są mało znane. ja długo nie interesowałem się muzyką wcale i teraz mam spore braki :<

      Usuń
    2. do jazzu czy soulu jakoś nigdy mnie nie ciągnęło, chyba nie mój klimat. cóż zrobić, nieświadomie podążyłam za modą.

      Usuń
    3. Hej, to nie był jakiś zarzut w twoim kierunku :) To są moje ogóle spostrzeżenia :)

      Usuń
    4. nie odebrałam tego jako zarzut, spokojnie ; p miło zapoznać się z opiniami innych.

      Usuń
    5. Lubię rocka (Cindy Lauper, Queen, GnR etc), ale bardzo bardzo podoba mi się dźwięk bębnów. Kiedyś słyszałam o taki zespole, ale kurczaki nie zapamiętałam nazwy i tero jest dupa, a z chęcią bym ich posłuchała. Takie wiecie, afrykańskie rytmy. POSŁUCHAJCIE SOBIE TEGO:
      http://www.youtube.com/watch?v=Ry4BzonlVlw&list=UUmKurapML4BF9Bjtj4RbvXw&index=8&feature=plcp

      Usuń
    6. szczerze mówiąc nie w moim guście, zbyt monotonne:P a jeśli chodzi i afrykańskie bębny to może Salif Keita?:P

      Usuń
  4. Każdy w swoim guście muzycznym w pewnym momencie obiera pewien kierunek. Ja poszłam w kierunku rapu i w swoim świecie jestem ewenementem. Grunt, żeby nie gardzić innymi gatunkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no w końcu ktoś to słucha rapu. w moim środowisku właśnie śmieją się m.in. z rapu bo uogulniają do ulicznego.

      Usuń
    2. rapu generalnie nie słucham, ale niektóre utwory są całkiem OK ; )

      Usuń
    3. To trzeba lubić i nie myśleć ogólnie ;) Ja słucham, bo słucha mi się najmilej, na koncertach jest klimat i nie boli głowa, ale nie mam podejścia stereotypowego do innych gatunków ;)

      Usuń
    4. no i tu masz rację! a stereotypy to zło.

      Usuń
    5. Ja na przykład raczej słucham czegoś w kierunku piosenki poetyckiej, soul, czasem jazz no i rock oczywiście, ale rap może być całkiem spoko. Zależy co. Więc takie stereotypy są śmieszne.

      Usuń
  5. Wielbię tę piosenkę Myslovitz. W ogóle ich wielbię.
    Tak sobie teraz pomyślałam, że mój gust muzyczny nigdy drastycznie się nie zmienił. Jestem wychowana na rocku i chyba mi tak zostanie. Choć doszło do tego wiele innych gatunków.

    OdpowiedzUsuń