7 listopada 2012

014. Liebster Blog Award

Zostałam nominowana do kolejnej zabawy. Zupełnie mi to nie przeszkadza, zważywszy na to, że jesień powoduje u mnie absolutny brak weny, a dzięki takim akcjom mam z góry narzucony temat i całkiem przyjemne pytanka. Nic, tylko odpowiadać.


Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań.
Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.

Nominację otrzymałam od Marty, za co serdecznie dziękuję :) Nie będę się dłużej ociągać, zaczynamy.

1. Wymień tytuł ulubionego filmu/książki.
Gdy zobaczyłam to pytanie od razu przyszła mi do głowy seria Piratów z Karaibów, Titanic oraz Forrest Gump. Chyba nie umiem ograniczyć się do jednej pozycji, jesli chodzi o filmy. Z książką za to nie miałam problemu - zdecydowanie Zielona Mila Kinga.

2. Co uznajesz za swoją mocną stronę, a co za wadę?
Jestem chorobliwie skromna, więc nie lubię mówić o moich zaletach, ale jak trzeba, to trzeba. Myślę, że moją najmocniejszą stroną jest pomaganie ludziom, bo od zawsze byłam bardzo wrażliwa i empatyczna. Wadą jest oczywiście lenistwo, o którym wspominałam na tym blogu już wielokrotnie. Dla jasności: w pomaganiu absolutnie leniwa nie jestem ;)

3. Pochwal się, jaką masz (bądź miałaś) ksywkę w szkole.
Znajomi z reguły zwracają się do mnie po imieniu lub ewentualnie je zdrabniają. Był jednak w liceum krótki okres, gdy miałam przezwisko, mianowicie - Poker Face. Wiązało się to z moim uśmiechem, który, ze względu na wąskie usta, wychodzi raczej jak linia prosta. Nowej ksywki używali głównie chłopcy z mojej klasy, ale z czasem o niej zapomnieli. Może to i lepiej.

Patrząc w lustro naprawdę zauważam podobieństwo, jestem przerażona.

4. Masz zwierzaka? Napisz parę słów o nim.
Posiadam królika, który zwie się Filipek. Zamieszkuje on w małej klatce w rogu mojego pokoju. Co prawda czasem hałasuje, czym zakłóca mój sen, naukę, czytanie i tym podobne, ale i tak go uwielbiam. Jest dość otyły, gdyż dziadek nie zna umiaru w jego dokarmianiu. Niby zwykły królik, ale potrafi zrobić jedną niesamowitą rzecz - przewraca się na zawołanie. Po przeturlaniu się po klatce otrzymuje królicze łakocie (czekoladowe dropsy). Cóż, czego się nie robi dla jedzenia.

5. Czy akceptujesz siebie na 100% (ew. co chciałabyś w sobie zmienić)?
Nigdy nie akceptowałam i chyba nie zaakceptuję siebie tak w pełni, bo zawsze znajdzie się jakaś rzecz, która będzie spędzać mi sen z powiek. Na szczęście zaczynam powoli walczyć z moimi kompleksami i w sumie nie chciałabym zbyt wiele zmieniać, przyzwyczaiłam się do siebie takiej, jaką jestem. Zresztą, przecież nikt nie jest idealny, prawda?

6. Jaka jesteś? Napisz trzy reprezentacyjne cechy Twojej osoby.
Gadatliwa, marudna, pomocna - te słowa chyba opisują mnie najlepiej.

7.  Do jakiego miejsca lubisz powracać?
Co roku, latem, jeżdżę do Zakopanego. Uwielbiam spacery po górach (o czym zresztą pisałam ostatnio), dlatego bardzo chętnie tam wracam. 

8. O czym myślisz po przebudzeniu?
"Cholera, ale mi się nie chce wstać." ;)

9. Piosenka, która budzi najpiękniejsze wspomnienia, to...
Lombard - Przeżyj to sam, bo z tym utworem kojarzą mi się wspaniałe lata dzieciństwa, kiedy to tata puszczał taką muzykę w samochodzie na maksymalną głośność, brał mnie na kolana i śmigał ze mną po polnych drogach. W czapce z daszkiem i ciemnych okularach czułam się co najmniej jak sławny kierowca rajdowy :P

10. Co w Twoim życiu zmieniło blogowanie?
Z pewnością poznałam wielu wspaniałych, interesujących ludzi (tak, tak, posłodzę wam trochę), których blogi naprawdę chętnie odwiedzam. Poza tym myślę, że poprzez pisanie tutaj stałam się trochę odważniejsza, bo w Internecie zapominam o nieśmiałości, która czasem przeszkadza mi w realnym życiu. 

11. Spotkałaś się kiedykolwiek z kimś poznanym przez bloga / Internet?
Do tej pory nie miałam takiej okazji, ale mam nadzieję, że wkrtóce się to zmieni, gdyż wielu internetowych znajomych bardzo chciałabym poznać w realu.

Na tym kończy się pierwsza część mojej pracy, teraz pora na pytania dla was. 

1. Co zabrałbyś/zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę? 
2. Wolisz dzień, czy noc? 
3. Jaka jest Twoja największa wada?
4. Jakiej muzyki słuchasz najchętniej?
5. Którego przedmiotu w szkole nie lubisz najbardziej?
6. Masz rodzeństwo? Powiedz o nim coś więcej.
7. Co robisz najchętniej w wolnych chwilach?
8. Jaki jest Twój stosunek do związków homoseksualnych?
9. Wierzysz w przyjaźń damsko-męską?
10. Co najbardziej lubisz w swoim wyglądzie?
11. O czym marzysz?

Do zabawy serdecznie zapraszam: AntisocialParanoic, Jakby Ją, ziemka, lorkową, UwG, Huś i Fox'a
Wiem, że to nie 11, ale nie lubię ściśle przestrzegać reguł.

42 komentarze:

  1. Jednak blog daje sporo :D Dobre lekarstwo na nieśmiałość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja pierwsza myśl po przebudzeniu jest dokładnie taka sama. A poza tym chciałabym zobaczyć Twoją poker face :D
    I jakimś cudem postaram się Ciebie nie zabić za tę nominację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W "pokerfejsie" chyba nic ciekawego nie ma :P
      Wybacz, proszę nie bij!

      Usuń
    2. Nieprawda, musi być, nie widziałam jeszcze ludzkiej pokerowej twarzy chyba XD

      Pozdrów Filipka :D Swoją drogą, uwielbiam to imię, nie wiem czemu, haha.

      Usuń
    3. No to może faktycznie jest to jakiś ewenement :P

      Pozdrowię, uściskam i wygłaskam :P Imię ładne, rzeczywiście.

      Usuń
  3. Na jednym zdjęciu z Dnia Kota miałaś identyczną minę jak na obrazku "poker face", który dodałaś :D
    Jej, znów będę musiała mówić o sobie. Ludzie mnie za dobrze poznają i przestaną czytać mojego bloga :( :P

    Przy okazji, mogłabyś usunąć weryfikację obrazkową? Od 15 min byłam pewna, że dodałam komentarz, wchodzę a tutaj niespodzianka :P można włączyć opcję akceptowania komentarzy, jeśli chcesz uniknąć spamowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem właśnie, stąd też wzięło się przezwisko :)
      Dasz radę jakoś.

      A z tymi komentarzami zobaczę, co da się zrobić :)

      Usuń
    2. Będę musiała, bo jak Ty nominowałaś, to trzeba ;)

      Usuń
    3. No nie masz wyjścia :P

      Usuń
  4. Dziękuję za nominację! :3

    Masz królika?! I W DODATKU SIĘ TURLA?! Zazdroszczę ci. :((( Ja też miałam królika, ale z powodu przeprowadzki do innego kraju musiałam go zostawić koleżance. I w sumie lepiej dla niego, bo ona daje mu jakieś czekoladowe dropsy i ogólnie go rozpieszcza. :D

    No ja od razu wiedziałam, że moja osoba zmieniła twoje życie na zawsze. Nic już nie mów, nie trzeba! :D

    Skoro nieśmiałość możesz pokonać w Internecie, jest to możliwe również w normalnym świecie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nareszcie ktoś się z tego ucieszył :P

      Mam, mam i bardzo się z tego cieszę. Jest gruby i rozpieszczony, ale przeuroczy, zwłaszcza, gdy się turla :P

      Hehe, skromność xD

      Wiem, ale w internecie jest jakoś łatwiej to przezwyciężyć.

      Usuń
    2. Wszystkie króliki są przeurocze! Chociaż jeśli chodzi o posiadanie ich w domu, chyba nie zgodziłabym się po raz drugi. Ładnie się na nie patrzy, ale to nie to samo co pies, mimo wszystko. To znaczy, mój dzikus (mam na myśli królika teraz) bał się nawet własnego cienia, a o braniu go na ręce praktycznie nie było mowy. Głaskanie też jakoś nie było jego ulubioną porą dnia. Taki... dzikus, no.

      No, pewnie tak, ale grunt to przełączyć ten prztyczek w głowie, który cię tak blokuje!

      Usuń
    3. Moj daje się brać na ręce, głaskanie uwielbia i generalnie popada w takie dziwne stany - albo ciągle biega, przewraca się, skacze i bawi się, albo siedzi w jednym miejscu przez godzinę, praktycznie bez ruchu :P

      Ciężko się tak odblokować niestety, ale spróbuję ;)

      Usuń
  5. Dziękuję ślicznie za nominację, ratujesz mnie przed brakiem cotygodniowej notki, na którą kompletnie nie mam pomysłu :3

    Poker Face. Jej, w życiu nie wpadłabym na to, żeby kogoś tak nazwać. Geniusz, ot i co!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ nie ma za co ;)

      Przyznam, że ksywa rzeczywiście dość nietypowa xD

      Usuń
  6. P-p-p-poker face, p-p-poker face? :D
    Jejku, Filipek :) Podobno zwierząt nie powinno się nazywać ludzkimi imionami... Co za bzdura :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, z Lady Gagą mnie chyba nie kojarzyli :P
      Filipek brzmi przecież przeuroczo i pasuje do tego króliczka idealnie xD

      Usuń
  7. och Piraci z Karaibów, och kapitan Sparrow <3
    z każdym dniem uświadamiam sobie coraz to bardziej jakie te blogi są dobre (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapitana Sparrowa wprost wielbię <3 Samego Deppa też bardzo lubię jako aktora.

      Blogi dobra sprawa! :)

      Usuń
  8. U mnie miłość do Deppa i jego gry aktorskiej jest przeogromna <3 a postać Sparrowa, fakt , wyszła mu nieziemsko !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba mój ulubiony aktor tak właściwie ;) Sparrowa zagrał niesamowicie, ale miał wiele innych ciekawych ról.

      Usuń
  9. *Jakiś bardzo sensowny komentarz odnoszący się do treści notki i rozpoczynający ciekawą dyskusję*.

    Twój Tulący UwG :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha xD

      I znów tulenie, kurde nigdy mi się to nie znudzi :P

      Usuń
    2. No teraz to mniej tulenia, bo angina mnie dopadła i nie chcę Cię zarazić.

      Usuń
    3. Oj, to zdrowiej szybko, wysyłam pozytywną energię :)

      Usuń
  10. Jakie my podobne w 8 punkcie ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba sporo osób reaguje podobnie :)

      Usuń
    2. Chyba, że ktoś wstaje po południu.

      "Cooo?! Już 13sta rano??" ;D

      Usuń
  11. "Przeżyj to sam" - piękna piosenka, a jej uwielbienie psuje mi fakt, że musiałam ją śpiewać na zaliczenie z muzyki - a mojego skrzeku nikt nie chce słuchać :)
    Co do tej pierwszej myśli po przebudzeniu to witaj w klubie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piosenka rzeczywiście świetna, a z tym śpiewem nie przesadzaj, na pewno nie było tak źle :)
      Wiele osób myśli o tym po przebudzeniu ;)

      Usuń
  12. Jeśli chodzi o "Zieloną milę", jedynie oglądałam film, a książka nadal stoi na półce nietknięta... Muszę się za nią zabrać w porywach wolnego czasu, którego jak na lekarstwo.
    Ja też uwielbiam góry! No i "Przeżyj to sam" to już legendarna piosenka.

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj, naprawdę warto! ;)
      Zarówno góry jak i ta piosenka bardzo pozytywnie mi się kojarzą, coś świetnego.

      Również pozdraiwma ;*

      Usuń
  13. książka i filmy o których piszesz ♥ uwielbiam wszystkie!

    OdpowiedzUsuń
  14. no z grudnia jestem, praktycznie z samego końca, bo 28, a Ty? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Forrest Gump i Zielona Mila - jedne z moich ulubionych filmów. Tom Hanks, ach ;d

    OdpowiedzUsuń